niedziela, 2 sierpnia 2015

Jeszcze jedna...

Jeszcze w temacie osiemnastkowym.
Zamówiona przez Matkę Chrzestną Karoliny.
 Mało osiemnastkowa, ale bardzo, bardzo kwiatowa. (Inaczej być nie mogło ;)
Oprócz turkusu i indygo pojawiły się żółte kwiateczki. 
Kompozycja niczym letni bukiet w ręku, tylko maków brakuje...

Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz