Przedwczoraj znów udało mi się "upiec" trzypiętrowy tort - tym razem brzoskwiniowy. Pudełeczko powstało na życzenie pewnej Justyny. Wybór tekstów (przepiękny wiersz!) także należy do niej. Z tego co wiem, boxik powędrował do jej siostry - mam nadzieję, że się spodobał.
PS. Wszystkich, którzy na mojego bloga zaglądają jeszcze raz przepraszam za zdjęcia.
Być może już niedługo ich jakość ulegnie poprawie... Czekam cierpliwie.
Być może już niedługo ich jakość ulegnie poprawie... Czekam cierpliwie.





Super, świetny tort upiekłaś. Co do zdjęć - nie masz w aparacie funkcji makro ? Bo zdecydowanie łapie ostrość na dalej ustawionych przedmiotach.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy zauważyłaś. Niejednokrotnie już wspominałam, ze zdjęcia są robione aparatem w bardzo starym telefonie. Dlatego ich jakość jest tak słaba. Proszę o cierpliwość i wyrozumiałość ;)
OdpowiedzUsuń