W niedzielę ostatnie komunie, dlatego sezon ów uważam za zamknięty. Zrobiłam niezliczone ilości pudełeczek i karteczek,
z czego bardzo jestem zadowolona. Jak na początkującą scrapowiczkę to wyszło całkiem nieźle. Dzisiejszy dzień był fantastyczny, mimo brzydkiej aury na zewnątrz (ale deszcz też jest moim kwiatuszkom i drzewkom potrzebny;). Wzięłam udział w warsztatach tworzenia biżuterii soutache, czas minął szybko
i udało mi się nawet wydziergać zawieszkę do wisiorka. Wyszła krzywa i mało dokładna, ale i tak jestem z siebie dumna ;)
A tymczasem kilka ostatnich prac komunijnych. Proszę bardzo:
z czego bardzo jestem zadowolona. Jak na początkującą scrapowiczkę to wyszło całkiem nieźle. Dzisiejszy dzień był fantastyczny, mimo brzydkiej aury na zewnątrz (ale deszcz też jest moim kwiatuszkom i drzewkom potrzebny;). Wzięłam udział w warsztatach tworzenia biżuterii soutache, czas minął szybko
i udało mi się nawet wydziergać zawieszkę do wisiorka. Wyszła krzywa i mało dokładna, ale i tak jestem z siebie dumna ;)
A tymczasem kilka ostatnich prac komunijnych. Proszę bardzo:



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz